12/20/2013

mango coat







56 komentarzy:

Ania. pisze...

ładny płaszczyk :)

miło mi, chociaż więcej ciężkiej pracy ;)

Aleksandra pisze...

piękny płaszcz! a tak w ogóle to masz cudowne usta :D

Aleksandra pisze...

no coś Ty, masz bardzo ładne, pełne usta ;)a bez make upu wyglądasz świetnie, myślę, że to duża sztuka :D też mam co roku taką nadzieję, niestety wszystko zawsze idzie tam, gdzie nie powinno :D

Aleksandra pisze...

haha, żadnych nie mam, poza tym wstydzę się trochę w nim wychodzić ;p no pewka, w święta można sobie pozwolić na pofolgowanie w jedzeniu, a co tam! haaa, cieszę się :*

Wiola pisze...

Cudowne włosy. *.* Fajny ten płaszczyk. ;p

Jet pisze...

Chciałabym skorzystać z odrobiny wolnego czasu i złożyć CI życzenia. Zdrowych, pogodnych Świąt. Miłości i ciepła rodzinnego oraz pewnej świątecznej refleksji, aury która zmienia pogląd na świat, pomyślności, wytrwałości. Niechaj promień świąt, ta iskra światła zajrzy do Twojego życia.
Merry Christmas ;))

Twoja JET

kudels pisze...

genialnie wyglądasz w czerni :))

Aleksandra pisze...

ojejku, jejku, dziękuję, Kochana :* dobrze, w takim razie będą, postaram się pisać ich więcej!

a ja Tobie życzę dalszej wytrwałości w bieganiu, ciągłego dopływu do gotówki, coby móc pozwalać sobie na kupno samych super rzeczy i również częstszego pisania, bo czyta się Twoje wpisy bardzo przyjemnie! i bycia dalej taką pozytywną i ciepłą osobą :*

chyba wiem które, te ortopedyczne?
wiedziałam, że jest zbyt pięknie, żeby były w przystępnej cenie :D

Sabina Milewska pisze...

zabojcza elegancja *.* niezle

beauty-dorkling pisze...

Genialny!

Aleksandra pisze...

jezuuuuu, ja też tyyyyle żarłam i czuję, że nabrałam masy ==' i tez miałam przerwę w bieganiu, wczoraj poszłam na kije ;o muszę spiąć dupsko i zacząć znowu biegać, chociaż już sama nie wiem czy bieganie pomoże mi schudnąć, czy nie, czuję frustrację z tego powodu ;D

co to za książka? no właśnie, powrót na studia, też się tego boję, wczoraj miałam już zajęcia, ale te lajtowe, od przyszłego tygodnia zacznie się tyranie! jestem jakaś taka bez sił, mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni.

o jeny, aż tyle?! u mnie było o wiele mniej, ale i tak wywarło wrażenie :D haha, no ja jakoś nie jestem szczególnie za małżeństwem, no a jeśli chodzi o Ciebie i Twojego chłopaka - skoro dobrze jest tak jak jest, to nie ma sensu tego zmieniać ;)

żyję jak oferma, a nie schematycznie!

buziaki :*

Aleksandra pisze...

o zaraza, może skuszę się na tę książkę :) haaa, ja to chyba przynajmniej z pięć, chociaż dzisiaj jedna babka mi powiedziała, że schudłam na twarzy, nie wiem jakim cudem, w święta i po świętach niczego sobie nie żałowałam D: taaa, a ja wsuwałam ciągle pierniki, tu jakieś czekolady, tu coś + wypiłam przez przerwę świąteczną strasznie dużo piwa, nie mówiąc o innych alkoholach =,=

ale tak serio, to z czego Ty chcesz schudnąć? przecież jesteś bardzo szczupła!

ja sobie daję siana z dietami - byłam na kilku, ale na dłuższą metę są nie do zniesienia, chyba po prostu trzeba przerzucić się na zdrowe odżywianie, ot i co.

haha, dzięki, pocieszyłaś mnie trochę :*

Aleksandra pisze...

mnie Tauriel strasznie wkurzała! co za egzaltowana elka, le fu! haha, akurat kolor włosów Legolasa jest bardzo przyjemny dla, zatem życzę powodzenia w rozjaśnianiu :P
ach, moja Pani promotor to taka roztargniona kobieta, że pewnie myślała, że teraz nie mielismy Bożego Narodzenia, a Wielkanoc. bardzo ją lubię, jednak w ogóle nie motywuje do wzięcia się za pracę ;p
no właśnie - ja za cholerę nie mogę pozbyć się tłuszczu z brzucha, gdyby mi się to udało, nie narzekałabym już tak bardzo na resztę ;c i naprawdę nie rozumiem, dlaczego te wszystkie kalorie nie mogą pójść w cycki, to znacznie ułatwiłoby życie ;p
jest wręcz kurewsko wredny, łatwo nim obrosnąć, ale pozbyć się to już zupełnie inna sprawa :c

Aleksandra pisze...

a to gdzieś w internetach znalazłaś te ćwiczenia? pokaż! pewnie dobre są, żeby się wyżyć, a mi tego ostatnio potrzeba :D ale jak to, w ciągu tygodnia już coś Ci centymetrów? ;o

a to fakt, figurę ma świetną i jest bardzo ładna, zwłaszcza nos i usta!

no niestety, ja chciałabym mieć bardziej klasyczne rysy twarzy i dużo rzeczy bym zmieniła, a tu klops, trzeba się z sobą męczyć :D

Aleksandra pisze...

i co, robisz codziennie te wszystkie ćwiczenia z filmików, które mi wysłałaś? ile razy w tygodniu? :> haha, wypytuję, bo nie mogę patrzeć na siebie w lustrze i generalnie mam podłe samopoczucie, czas coś z tym zrobić :c

hmm, u mnie chyba też nie ma sporej różnicy, tzn. generalnie nie mam szczególnych problemów z cerą, ciemna oprawa oczu też robi swoje; nie mam problemu, żeby bez makijażu wyjść na ulicę :P
no właśnie, przecież wyglądasz bardzo ładnie bez szpachli! a co do tych monsterów - miałam okazję raz taką zobaczyć, jejku, byłam zszokowana tą diametralną różnicą w wyglądzie! no nie do opisania :o

pff, spokojnie, akurat od popadania w samozachwyt jestem, że tak to ujmę, w chuj daleko :D niemniej jednak dziękuję :*

Aleksandra pisze...

a słyszałam, że najlepiej jest wykonywać jakieś ćwiczenia czy coś co drugi dzień, a jeśli dodatkowo się biega to bieganie + ćwiczenia w jeden dzień, bo organizm musi mieć dobę, żeby się zregenerować, ale cholera już wie!

haha, nie ma za co :* chociaż ja osobiście uważam swoją twarz za niezbyt wyróżniającą się z tłumu D;
widziałam i ciężko mi stwierdzić, bo obie wersje mi się podobają :D

Anna Sury pisze...

Płaszcz- ideał!

Aleksandra pisze...

przebiegłam 8km! a byłam tak wściekła, że nawet szybko biegłam, prawie padłam po powrocie do domu, ale poczułam się dobrze, chyba tego właśnie mi brakowało!

a jakie ciepłe... to był dobry zakup :D haha, moja mama powiedziałaby, że dama ze spalonego teatru :D

Grabiszse pisze...

CUDWONE WSPANIAŁE AHHHH <3

Aleksandra pisze...

no właśnie, pozbycie się negatywnych emocji jest w tym wszystkim najlepsze! haha, ja już nie znajduję przekleństw potrafiących opisać moją frustrację związaną z sesją i całym tym badziewiem, a wystarczy, że pobiegam i od razu mi lepiej! i nawet zakwasy następnego dnia są przyjemne. a egzamin jak poszedł? :D

może zapoznam się bliżej z tą książką, na razie biegam do utraty tchu, żeby pozbyć się całego złego cholerstwa, które zdąży mi się zgromadzić w głowie. :c w każdym razie trzymam za Ciebie kciuki. :)

haha, dobrze, poprawię się :*

Aleksandra pisze...

hoho, jestem z Ciebie dumna! mam nadzieję, że mi też jakoś pójdzie podczas tej sesji. :D

ha, bo wiem jak je wyeksponować na zdjęciu, ot i cała filozofia!

Holistyczna pisze...

o mamusiu to ja mogę krzyknąć , ale na widok Twojego płaszcze , mega fajny , cały set również . Fajna osobowość jesteś i piękna <3 Dzięki za odwiedziny :*

Grabiszse pisze...

zjawiskowa jesteś po prostu :)

Aleksandra pisze...

pewka, nie ma co się szczypać, tylko wziąć się w karby, ot i co!
a widzisz, sporo osób odnosi wręcz przeciwne wrażenie, umiem się dobrze kryć :D

otóż to, od razu cała twarz się zmienia, te bronery, te róże, same dobre rzeczy, tylko no właśnie - byle nie przegiąć :D

chociaż z tym mam szczęście - nigdy nie musiałam ich optycznie powiększać, a gdy to robiłam, efekt był podobno oszałamiający :D

Aleksandra pisze...

nie zapominaj, że ta domniemana ciąża jest wynikiem jej puszczania się :D

pewnie, że nie ma co się przejmować, ludzie i tak będą gadać i tak :D

noooo, ale zakwasy miałam takie, że szok! mam nadzieję, że przynajmniej raz w tygodniu będę miała czas, żeby pokonać taki dystans.

ja poszłam dzisiaj i przebiegłam 11km, w sumie wystarczy się ciepło ubrać, bo po kilku minutach biegu zaczyna się robić gorąco... tylko twarz trzeba osłaniać, moja dzisiaj prawie zamarzła!

eluna pisze...

Świetny płaszcz, klasyka, no i Ty jaka piękna, przyjemnie się ogląda:)

Aleksandra pisze...

że jest ślisko, to fakt, chociaż o dziwo nie zaliczyłam gleby w trakcie biegania :D

hahah, ja takich rzeczy nie słyszę, ale jeszcze trochę! od wczoraj zaczęłam ćwiczyć, tylko zastanawiam się czy robić to codziennie i czy znajdę czas :P

DLACZEGO?! NIE ZAWIESZAJ!

Aleksandra pisze...

też tak myślałam, dlatego też dzisiaj bez wyrzutów sumienia obijam się przed komputerem :P
aaa, no jakoś idzie, najgorsze będą trzy najbliższe dni, bo mamy próby kabaretów, chciałabym mieć do tego zapał, ale czuję zniechęcenie i zmęczenie - zmuszanie do występowania publicznie to najgorsze, co może być ;/
a Tobie jak idzie z resztą?

ejjj, no nie trać zapału i staraj się pisać częściej, to wbijesz się w rytm, ja bardzo chętnie czytam to, co napiszesz w końcu raz na kilka miesięcy! :*

Laura pisze...

jesteś pewna? piękny masz odcień włosów i wyglądasz w nich baaardzo rasowo :)

Laura pisze...

polecam, po jakichkolwiek większych zabiegach używam, daje widoczne efekty

MILEX pisze...

I loooove it!

Aleksandra pisze...

to leć do lekarza, na co czekasz? ;o takie objawy mogą być oznaką jakiegoś paskudnego choróbska, lepiej dmuchać na zimne!
a dzisiaj zrobiłam pierwszy raz to cardio z kickboxingiem, super!!! miałam uśmiech na twarzy cały czas, coś wspaniałego móc się tak wyżyć. :D

ale zazdro, już niedługo będziesz mieć sesję z głowy! trzymam kciuki :*

nie "postaram się", tylko czekam na nowe posty! :D

PiotrowskaPaulina pisze...

Śliczna buzia :) pozdrawiam

Aleksandra pisze...

przepraszam, że dopiero teraz się odzywam, ale miałam urwanie głowy i zero czasu :D tak, już najgorsze za mną - występ kabaretowy, ufff, jakoś z tego wyszłam :D

no ja myślę, że pójdziesz, ze zdrowiem nie ma co żartować i bagatelizować pewnych rzeczy!

tak, jest super! trafiło na pierwsze miejsce w moim rankingu cardio! jak nie pójdziesz do lekarza, to skopię ;*

na jaki kolor? :D niedawno chciałaś mieć włosy jak Daenerys :D

Aleksandra pisze...

wiesz, w sumie nie znam się za bardzo na farbowaniu włosów, ale wydaje mi się, że to całkiem niezły pomysł, zawsze możesz poradzić się jakiegoś dobrego fryzjera :D

no i bardzo cieszę się z tego powodu! :)

Aleksandra pisze...

oj, aż tak drogo liczy? :D ja nie mam doświadczenia z farbowaniem włosów u fryzjera, bo włosy farbowałam tylko trzy razy w życiu, a do salonu chodzę jedynie na podcięcie końcówek :P

łaaaaał, to super!!! bierz się za nią jak najszybciej! :D

Aleksandra pisze...

haha, dzięki za wiarę :*
a daj spokój, gdy przegnę z alko, to później tak się wstydzę... najbardziej tego, co mówię, w sumie chyba większość znajomych uważa, e jestem zamkniętą w sobie osobą, ale po alko jest zupełnie inaczej, ech ;d

i co, ciekawa? ja znowu powróciłam do Musierowicz, a później biorę się za "Hobbita" :D

a daj spokój, kiedyś podcięcie końcówek kosztowało mnie 10 zł, a teraz 25, wtf! w dodatku teraz nie jest to "podcięcie końcówek", a "pielęgnacja końców"!
ten u góry głowy tak, zostało mi "ombre" na końcach, bo trzy lata temu zachciało mi się być rudą, ech :D

Aleksandra pisze...

myślę, że czas się z nim wreszcie zapoznać ;) jejku, "sklepy cynamonowe" i "mistrza i Małgorzatę" uwielbiam, muszę wreszcie jeszcze raz się do nich dorwać! prawdę mówiąc były to nieliczne lektury w liceum, które przeczytałam. c:
i najlepsza na podniesienie na duchu!
haha, po całym tym stresie związanym z przygotowaniami chyba należała mi się jakas rozrywka :D

Anonimowy pisze...

Loving your outfit! You look great!

Monica Harmony's Blog

Aleksandra pisze...

czas na orgię czytelniczą zostawię sobie na po sesji... albo po licencjacie :P a wiesz co, mi nawet nie chce się ostatnio fastfoodów wpieprzać, co jak na mnie jest rzeczą niezwykłą :D
a daj spokój, zdjęcia z imprez są zawsze najgorsze, ja nie chcę ich nawet oglądać, bo ledwo mogę siebie rozpoznać w kaszalocie na zdjęciu, haha :P

Aleksandra pisze...

no właśnie zaraz mam zamiar pójść wybiegać całą złość, haha, muszę się jakoś ogarnąć :*

Aleksandra pisze...

opuchlizna trochę zeszła, no ale niestety dalej kurewsko wręcz boli :P mnie tylko niektórzy nie, a resztę wystrzeliłabym w kosmos, no ale, przetrwamy to :*

Aleksandra pisze...

a szkoda gadać, trafiłam na najgorszego ortopedę w przychodni, noga boli i jest w siniakach.

no i co z wynikami?! :*

Aleksandra pisze...

lubię swoją przychodnię, bo są dwie spoko lekarki, ale tak to tragedia!

o zaraza, to przybij piątkę, bo ja z niedoczynnością męczę się od jakichś dwóch lat ;) ciesz się, że nie przybrałaś na wadze, tyle co ja! no ale generalnie nie ma co się łamać, da się z tym żyć, chociaż czasami ogarnia człowieka wkurwienie. gdybyś mieszkała w okolicach Zielonej Góry albo Poznania, poleciłabym Ci moją panią endokrynolog. ;) w każdym razie leć szybko do lekarza, niech Ci przepisze leki!

Aleksandra pisze...

haha, jak w korcu maku <3 utrata włosów jest chyba w tym najbardziej bolesna - kiedyś miałam naprawdę wspaniałe włosy, których masa osób mi zazdrościła, a teraz mam na głowie jakieś pióra ;/ no ale niestety to nie jedyna rzecz, z niedoczynnością jest tak, że siada Ci naprawdę sporo rzeczy. jakbyś miała jakieś pytania, to wal :*

oj, dziękuję, mam nadzieję, że niedługo będzie okej, bo szlag mnie trafia na mysl, że nie mogę biegać!

Aleksandra pisze...

no co Ty, przestań, my, z niedoczynnością tarczycy, musimy sobie radzić i wspierać się nawzajem ;D :*

Aleksandra pisze...

a widzisz, przeczuwałam, że coś możesz mieć z tarczycą, ale wolałam nie kusić licha :c w każdym razie dobrze, że porobiłaś badania - im szybciej, tym lepiej! teraz gdy pójdziesz do endokrynologa, dostaniesz leki, które z czasem unormują Ci poziom hormonów! chociaż ja ostatnio zrobiłam i trochę mi spadło :c

Aleksandra pisze...

no coś Ty, chorowałaś na boreliozę? to chyba musiało być straszne doświadczenie, co?

nieee, wielkiej nie mam, ale staram się uzupełniać braki :D w ogóle odnoszę wrażenie, że coraz więcej osób na to cierpi, masakra jakaś. a moja pani doktor sama ma niedoczynność tarczycy ;) musisz się popytać, na pewno ktoś poleci Ci dobrego lekarza :)

haha, postanowiłam nadrobić zaległości, więc może dzisiaj coś napiszę :D i czekam, aż Ty też w końcu dodasz jakiś post :*

Aleksandra pisze...

skąd biorą się tacy lekarze? o_O nie jestem w stanie tego pojąć. no ale bardzo dobrze, że z tego wyszłaś!

no i kiedy masz wizytę? :D masz bardzo ładną mordę i częściej powinnaś ją pokazywać! :*

Aleksandra pisze...

tak właśnie, sucha skóra to jedno z dobrodziejstw niedoczynności tarczycy ;3 gdy zaczniesz brać leki (prawdopodobnie euthyrox)mogą dojść do tego problemy z cerą. nigdy nie miałam sobie nic do zarzucenia, jeżeli chodzi o moją cerę (poza okresem przejściowym w gimnazjum i pojedynczymi diodami na twarzy z okazji okresu), ale przez leki znacznie mi się pogorszyła, zwłaszcza na czole! dlatego już teraz z czystym sumieniem mogę polecić Ci brevoxyl, używam od jakichś dwóch, trzech tygodni i prawie pozbyłam się pola naftowego z czoła, będę stosować tę kurację dopóki moje ryło będzie nieskazitelne :D

dobrze, pisze się! :*

Aleksandra pisze...

haha, chciałabym tak być, jeszcze sporo drogi przede mną :D no pewnie, że dam, Ty też :*

no i co, skuteczny jest? ;)

Aleksandra pisze...

ooo, to zapamiętam, w razie gdyby brevoxyl przestał mnie zadowalać!

tattoo pisze...

piękny płaszcz!

Unknown pisze...

WOW! i am so in love with this coat, it Looks amazing
and your hair is so pretty!

I adore your blog, keep on doing this wonderful thing you do here.
I had to follow you, you have a new fan now <3
Hope you may visit my blog,too
Your Amely Rose from:
http://thebizarrebirdcage.blogspot.de/

justynapolska pisze...

płaszcz cudowny <3

Anonimowy pisze...

Slicznotka